wtorek, 30 grudnia 2014

Zyg zag XXI



Dlugo sie zbieralam by napisac tego posta. Ktos sie odezwal u mnie na asku, z prosba o nowy wpis, dajac mi tym samym motywacje. Niestety dzisiaj tak troche nie po ''polskiemu'' bo alt mi nie dziala, i znakow polskich nie ma. Codziennie dzieje sie cos nowego i nawet majac te 16 lat zauwazylam, jak szybko leci ten czas.. Jak szybko ludzie dojrzewaja, umyslowo, psychicznie.. Czasami sie tak zastanawiam dlaczego tak jest, dzieci inaczej sa wychowywane nie widza najwazniejszych wartosci w zyciu, nie doceniaja swojego wieku. To przychodzi potem, gdy zdajemy sobie sprawe z tego, ze czas nieublagalnie prze do przodu, tesknimy za latami beztroski. Wiele 16-latkow jest duzo madrzejszych i odpowiedzialnych niz 24-latki. Niektorzy maja ciezko, bo cierpia dlatego, ze nie ma ich najzwyczajniej w swiecie kto przytulic, niektorzy zyja w skromnych warunkach, inni sa chorzy, jakas czesc ponosi odpowiedzialnosc za nastoletnia ciaze, spora czesc ma luz, rodzice maja ich gdzies.. Wychodzimy z domu z doczepionym sztucznym usmiechem, ludzie na ulicy patrza sie na ciebie, oceniajac na podstawie tego co widza. Nie jestesmy tolerancyjni. Nie rozumiem juz chyba niczego na tym swiecie... Niektorych ludzi w ogole nie jestem w stanie pojac.
Bransoletka jest moim wymyslem.. Moja inwencja tworza, pudeleczko z serduchem takze. Dla Dominika..