piątek, 31 października 2014
środa, 29 października 2014
niedziela, 26 października 2014
niedziela, 19 października 2014
Makrama IV
Boże co za ciężki dzień... A miało być tak pięknie... [*]
Nie wiem co mam powiedzieć... ;(
Życie mnie przeraża... ;(
czwartek, 16 października 2014
wtorek, 14 października 2014
Zyg zag VII
Świetna bransoletka w stylu reggae, ładnie się prezentuje, łatwo się robi a wygląda tak ślicznie. :) Pamiętam jak w szkole mieliśmy dzień subkultur, każdej klasie przypadła jedna subkultura, którą mieli zaprezentować. Opowiedzieć o jej korzeniach, ubrać się w ich stylu. Byłam wtedy w pierwszej klasie gimnazjum, i szkoda, że wtedy nie potrafiłam zrobić takich cud.. Zrobiłam jakąś bransoletkę z nitek w tych trzech kolorach, taki tam zwykły warkocz cieniutki, jako dodatek do stroju. Jeszcze nawet ją gdzieś mam. :) W życiu nie pomyślałabym wtedy, że będę masowo się tym zajmować, i rozwinę się sama, bez tłumaczeń innych ze zwykłych obrazków. A mojego bloga będą oglądać ludzie nie tylko z Polski, ale z całego świata... :) To co? Życzę wszystkim miłego dzionka, i do następnych postów. Trochę się wygadam.... Zrobiłam bransoletkę Adidasa!!
Zyg zag VII dla Boba
14 Października Dzień Nauczyciela. Nauczyciele w pracy, uczniowie wolne. :D to to ja rozumiem. :D Ale oprócz Dnia Nauczyciela mamy dzisiaj też urodzinki mojej sis.. :P
Więccc.. Sto lat sto lat... Nie donoś tyle na mnie, mniej pyskuj, bardziej grzeczna bądź i w końcu naucz się tej tabliczki Bob. :D xD
sobota, 11 października 2014
Zyg zag X
Wiecie co? Nie spodziewałam się, że mnie dziś coś takiego spotka. Moja siostra idzie do Komunii, chodzi teraz na różaniec do naszej parafii w Stanclewie. Po mszy miały odbyć się zajęcia plastyczne w salkach na plebanii. Siedziałam sobie przed kościołem i zauważył mnie ksiądz. Zamieniliśmy parę zdań. Poszłam po siostrę, zajęcia prowadziły dwie kobiety, z którymi była chyba para, kobieta i mężczyzna, sądzę, że po wylewie. Chciałam się swobodnie zachowywać, żeby nie czuli się skrępowani. Uśmiechałam się i widziałam, że kobieta jest zainteresowana moim towarzystwem. Spytała jednej z pań o coś ( mówiła powoli, cicho i niewyraźnie) a ta odpowiedziała jej, żeby zapytała się mnie. Spytała o moje imię, odpowiedziałam jej. Ona nazywała się Kasia. Była bardzo podekscytowana. Podeszłam do niej usiadłam obok i chwyciłam jej powykręcane dłonie. Nie miała zbytnio czucia bo bardzo mnie ściskała, przytuliłam ją. Wiecie co myślałam, że się tam popłacze. Poprosiła o zdjęcie ze mną jedną z Pań. Zapytała mnie o zgodę. Zgodziłam się chociaż wiem, że na pewno wyszłam jak burak... Nie myślałam nad tym co zrobić. Rzadko spotyka się taką reakcję od obcej osoby. A ona po prostu się do mnie przytulała i szeroko uśmiechała. Jej partner nie mówił nic. Nie pomyślałam o tym żeby zrobić nam zdjęcie moim telefonem, albo chociażby dać jedną bransoletkę, którą miałam na sobie. W uścisku mówiła mi coś o tym, że ja na nią nie krzyczę byłam zdumiona dlaczego miałabym tak robić. Dzieci dziwnie reagowały na tych ludzi. Ja też rzadko takich spotykam, i nie wiedziałam jak mam się zachować. Wychodząc z Kościoła zastanawiałam się dlaczego ludzi spotyka taka niesprawiedliwość? Ludzie, którzy mają najmniej cieszą się z najmniejszych szczegółów. Nie bądźmy obojętni. Uśmiech potrafi uszczęśliwić kogoś bardziej niż sobie zdajemy z tego sprawę. Mam nadzieję, że jeszcze zjawią się u nas w Stanclewie. Zrobię jej bransoletkę. Uwielbiam dawać bardziej niż brać. Wiecie jej uśmiech był dla mnie bezcenny... Łamcie stereotypy. Ja dałam szczęście komuś. A ostatnio otrzymałam je sama. Siedziałam na murku. Trochę zamyślona i smutna. Mijała mnie kobieta z wózkiem. Wszyscy wkoło mijali mnie z kwaszoną miną, jakby patrzyli na idiotkę, a ona zatrzymała się spojrzała na mnie i powiedziała :"Taka ładna pogoda, a taka piękna dziewczyna się nie uśmiecha...". Byłam zaskoczona i nie wiedziałam jak mam się zachować. Zacznijmy łamać stereotypy polskiego społeczeństwa... Po co kierować się płytkimi stereotypami? Udostępnij. Pokaż, że nie wiele potrzeba drugiemu człowiekowi do uśmiechu na twarzy..